Wesele pod namiotem – z takim ślubnym marzeniem trafili do nas Daria i Damian. Czy to była realizacja, którą długo ściągaliśmy do nas myślami? Być może 🙂 Ich przyjęcie było zaplanowane na dużą ilość gości, bo aż 150 dusz, więc wybór miejsca nie był oczywisty, ani prosty. Po kilku tygodniach poszukiwań udało się. Mieliśmy wymarzony namiot, więc mogliśmy przejść do dalszego etapu organizacji. Daria i Damian mieli w głowach piękny, nieszablonowy zamysł swojego Wielkiego Dnia, poczuliśmy od razu „ten klimat” dlatego nie sprawiło nam trudności skompletowanie idealnej ekipy, która będzie dla nich pracowała. Nie będziemy jednak udawali, że pracy było mało. Duże wesela wiążą się głównie ze skomplikowaną logistyką oraz skrupulatną koordynacją w dniu ślubu. Za każdym razem zaskakujące jest dla nas to, że spodziewane przez nas zmęczenie zastępowane jest wysoką adrenaliną i niezliczoną ilością endorfin, ekscytacją. Zmęczenie gdzieś umyka … Udziela nam się atmosfera szczęścia i miłości. W tym przypadku powera dodawała nam dodatkowo Para. Daria i Damian to ten typ ludzi, którzy zostaną w naszych serduchach już zawsze. Ciepło, uprzejmość, takt, serdeczność, długo możemy opisywać tych dwoje. Od przygotowań do ślubu czas minął prędko. Kiedy Daria ze swoją damską ekipą oddały się w ręce najlepszych wizażystek i fryzjerek, my przygotowywaliśmy namiot wraz z florystkami i obsługą cateringową. Teleport do Kościoła, wielkie wejście Panny Młodej prowadzonej przez tatę, zaledwie mrugnięcie okiem i już są mężem i żoną. Tak, ten dzień umyka bardzo szybko, niestety. Zabawa była do białego rana, goście korzystali z drinków serwowanych przez ekipę Sunny Van, spacerowali po przepięknym terenie, jedli, tańczyli. Można by powiedzieć – klasyka gatunku. Tu się nie zgodzimy i jak mantrę będziemy powtarzać – każde wesele jest inne, dla nas każde jest wyjątkowe, ponieważ organizując przyjęcia nie myślimy: „wesele”, a „ludzie”. Personalizacja tego dnia to dla nas priorytet, indywidualne podejście, dbałość jak o przyjaciela, to sprawia, że przeżywamy każdy taki dzień bardzo mocno, trochę osobiście i sprawia nam to przyjemność.
Daria, Damian, jesteście dobrymi ludźmi i to dzięki temu było tak wspaniale. Cieszymy się, że to my mogliśmy Wam pomóc i dołożyć kilka detali, aby dopełnić całości. To była dla nas wielka przyjemność (i żałujemy, że już jesteśmy „po” :))
Daria i Damian o nas:
„Rozpoczynając planowanie ślubu i wesela od razu wiedzieliśmy, że chcemy coś innego niż tradycyjna sala weselna. Marzyliśmy o pięknym plenerze i namiocie jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że sami nie damy rady tego zorganizować. Wtedy pojawił się pomysł aby skorzystać z pomocy wedding plennera. Przypadkiem trafiliśmy na Klaudię i Patryka. Od pierwszej rozmowy z Klaudią wiedziałam, że to jest to. Przesympatyczna dziewczyna, której mój pomysł z namiotem również bardzo się spodobał. Gdy zobaczyłam prezentację z wizualizacją tego dnia, którą przygotowała Klaudia, po prostu się zakochałam.. Od samego początku czuliśmy się zaopiekowani, wiedzieliśmy, że jesteśmy w najlepszych rękach. Współpraca na każdym etapie była samą przyjemnością a Klaudia dzielnie znosiła wszystkie nasze rozterki, wahania i zmiany decyzji. Znalazła dla nas najlepszą ekipę podwykonawców i zajęła się wszystkimi formalnościami. Klaudia i Patryk byli z nami w tym pięknym dniu od samego rana czuwając nad przygotowaniami dzięki czemu wszystko było dopięte na ostatni guzik a nasz wymarzony namiot wyglądał jak ze zdjęcia z Pinteresta. Współpraca z TALK ABOUT LOVE to nasza najlepsza decyzja w życiu i wiemy, że bez nich to wszystko by się nie udało. Są to wspaniali ludzie za którymi strasznie tęsknimy i z łezką w oku wspominamy wspólnie spędzony czas przygotowań weselnych.Polecamy z całego serca i po ciuchu liczymy, że spotkamy się z nimi jeszcze nie raz”
Uchwycili wszystkie momenty w ujmujący sposób Paradise Studio.
Zdjęcia dekoracji Babel Studio